Wybrany na trzecią kadencję Andrew Cuomo (61 l.) oficjalnie rozpocznie rządy z nowym rokiem. Od pierwszych dni po wyborach nie ustaje jednak w zapowiedziach, czym zajmie się w najbliższych miesiącach. Jak podaje „New York Post”, na liście priorytetów znalazły się podwyżki dla stanowych urzędników.
O konieczności podniesienia płac gubernator mówi zresztą od kilku miesięcy. – Rozpaczliwie potrzebujemy podwyżki w stanowym zarządzie i zarządach stanowych agencji, żeby były konkurencyjną opcją zatrudnienia. Próbujemy zdobyć wartościowych pracowników do stanowego rządu i szczerze mówiąc, nie jesteśmy zupełnie konkurencyjni – mówił podczas rozmów nad tworzeniem tegorocznego budżetu.
W przypadku niektórych stanowisk trudno nie przyznać mu racji. Prawodawcy w Albany zarabiają $79,5 tys. rocznie, podczas gdy członkowie rady miasta w NYC dostają 148,5 tys. To jednak więcej niż przykładowo w Illinois ($67,836). Podobnie jest z władzami poszczególnych departamentów. Komisarz zdrowia w Albany zarabia 136 tys. rocznie, pensja na tym samym stanowisku w NYC wynosi ponad $226 tys.
Gubernator Cuomo chce, by sprawą podwyżek, których w Albany nie było od 20 lat, zajął się we wtorek NYS Compensation Committee i przedstawiciele stanowych agencji. Na podniesienie płac już od nowego roku szanse są jednak małe. Tym bardziej że gubernator chce jednoczesnego wprowadzenia limitu dochodów, które stanowi urzędnicy mogliby osiągać z pozaurzędowej działalności.