Sześciu demokratów z Izby Reprezentantów ruszyło do boju o zmianę przepisów, która przysłuży się nie tylko milionom żyjących w niepewności ludzi, ale też całej Ameryce. Proponują ustawę „Renewing Immigration Provisions of the Immigration Act of 1929", której głównym celem jest zmiana zaledwie jedynego zapisu w istniejącym od lat „Registry Act”. Ustawa, przyjęta w 1929 r. zezwalała nielegalnym imigrantom, którzy przybyli do USA przed 1921 r. i potrafili udokumentować swój pobyt w Stanach, na uzyskanie Zielonej Karty. W 1986 r. granica przyjazdu została przesunięta na 1972 r.
Lou Correa (65 l.) z Kalifornii, główny sponsor ustawy, Zoe Lofgren (76 l.) i Norma Torres (58 l.) z tego samego stanu, nowojorczycy Grace Meng (48 l.) i Adriano Espaillat (69 l.) oraz Jesús „Chuy" García (67 l.) z Illinois chcą przesunąć ją tym razem na 2015 r. Jak poinformowali ogłaszając swój plan, to otworzyłoby drogę około 8 mln nieudokumentowanych imigrantów. - To prawo to najprostszy sposób, by Kongres zmodernizował przepisy, umożliwiając ludziom, którzy tu są, pracują, studiują i wnoszą swój wkład, życie w wolności i dalszą pracę – przekonuje Jesús „Chuy" García. - Potrzebujemy imigrantów. W tej chwili mamy, 10, 11 milionów nieudokumentowanych pracowników w Stanach Zjednoczonych. Pięćdziesiąt procent wszystkich robotników rolnych jest nieudokumentowanych. Potrzebujemy więcej robotników rolnych (…) Kim zapełnić te miejsca pracy, których potrzebujemy? – wtórował mu Correa, w rozmowie ze Spectrum News.
Projekt popiera 148 lokalnych, regionalnych i krajowych organizacji. Jak twierdzą wnioskodawcy, po cichu popierają go też republikanie z okręgów dotkniętych największymi brakami siły roboczej. Jednak w zdominowanej przez GOP Izbie Reprezentantów uzyskanie aprobaty dla tych zapisów może okazać się trudne. Ostatnie próby zapewnienia ścieżki do obywatelska dla pracowników rolnych czy Dreamersów, spełzły na niczym i padły w Senacie.
