Obławę na Danelo Cavalcante (34 l.) skazanego na dożywocie za morderstwo śledziła większość krajowych mediów. Zamykano szkoły, apelowano do mieszkańców hrabstwa Chester, PA, o zamknięcie się w domach. W środę rano 34-latka pomógł w lesie dopaść policyjny pies Yoda. Po przesłuchaniu, gdzie zdradził, że przetrwał żywiąc się arbuzem, przewieźli go do więzienia o zaostrzonym rygorze w Montgomery County, PA. 34-latek wkrótce odpowie za swoją ucieczkę.
W cieniu polowania w PA, stołeczna policja z DC poszukuje 30-latka, którego po zatrzymaniu przewiozła 6 września do George Washington University Hospital. Uskarżający się na ból kostki Christopher Haynes wykorzystał moment, gdy policjant chciał przykuć go do barierki, uderzył go i rzucił się do ucieczki z jedną ręką w kajdankach. Obiekt zamknięto, ale zbieg zdołał się wymknąć. Policja Metropolitalna udostępniła nagranie, na którym widać 30-latka przemykającego przez czyjś ogródek. We wtorek zwiększyła do $30 tys. nagrodę za pomoc w poszukiwaniu zbiega, który jedna nie przyciągnął takiego zainteresowania mediów. Według Briana Levina, profesora kryminalistyki z California State University San Bernardino przyczyną jest m.in. brak... zwrotów akcji. - W przypadku tego mieszkańca Waszyngtonu nie ma żadnych nowych szczegółów, w których stawka i intensywność rosłyby z każdym cyklem wiadomości – tłumaczy.