Potężna eksplozja wstrząsnęła we wtorek o 11 am domami w Woodstock na Bronksie. Wybuchł gaz ulatniający sie w jednym z trzypiętrowych domów szeregowych przy Fox Street. Wybuch spowodował pożar i częściowe zawalenie się budynku.
Śmierć na miejscu poniosła Martha Dagbatsa (+77 l.). Policjantom, którzy zjawili się pierwsi na miejscu wybuchu, udało się uratować jej 68-letnią kobietę, przygniecioną przez kanapę. Trafiła do szpitala. W szpitalu, w ciężkim stanie przebywa tez 82-letnia siostra ofiary. Obie siostry w momencie wybuchu były w budynku. Eksplozja wyrzuciła je na zewnątrz. W czasie akcji ratowniczej poszkodowanych zostało również 5 policjantów. Wszyscy zatruli się dymem.
- To tragiczne i przerażające wydarzenie po piekle, które widzieliśmy zaledwie kilka dni temu, każe nam zwrócić wieksza uwage na Bronx - powiedział na zaimprowizowanej konferencji prasowej burmistrz Eric Adams (62 l.).
Wybuch miał miejsce około dwóch mil od miejsca tragicznego pożaru bloku, w którym zginęło 17 osób.