Jatka przy McDonald’s

2020-01-24 12:48

Horror w centrum Seattle. W środowe popołudnie grupa awanturników urządziła strzelaninę na ulicy pełnej ludzi. Kule dosięgły siedmiu osób, w tym 9-letniego chłopca. Jedna z trafionych kobiet nie żyje.

Ta krwawa jatka to efekt bójki kilku osób, które wpadły na siebie przed barem McDonald’s w samym centrum miasta. Doszło do niej chwilę po godz. 5 pm, gdy w okolicy były tłumy. Przerażeni przechodnie na dźwięk wystrzałów padali na ziemię i próbowali ratować się ucieczką. Nie wszystkim się udało. Na miejscu zginęła trafiona jedną z kul około 50-letnia kobieta. Sześć innych osób trafiło do szpitala z ranami postrzałowymi. W czwartek rano pod opieką lekarzy przebywała wciąż 55-latka, której stan jest poważny, 32-latek i 9-letni chłopiec. Policja z Seattle przegląda zapis kamer i apeluje do świadków, którzy mogą mieć własne nagrania zajścia. Nikogo jeszcze nie aresztowała, choć według świadków strzelało dwóch mężczyzn, którym udało się uciec. – Będziemy bez wytchnienia badać dzisiejszą strzelaninę na 3 rd St. i Pine, dopóki wszyscy odpowiedzialni nie zostaną postawieni przed sądem – zapewniała Carmen Best, szefowa Seattle PD.