– To może się wydawać nieistotne dla niektórych osób, ale prawda jest taka, że amerykańskie społeczeństwo nie tylko się starzeje, ale i nie reprodukuje. To oznacza, że nie ma komu pracować na tych, którzy pobierają świadczenia. Dzięki imigrantom przybywa nam siły roboczej. I mowa o tych legalnych, jak i tych, którzy nie mają statusu, bo oni też z myślą o legalizacji płacą podatki – mówi Aparna Mathur z American Enterprise Institute. – Tak naprawdę nikt w Ameryce nie ma żadnych podstaw, by mówić źle o imigrantach i ich wpływie na amerykańską gospodarkę. Bo jest odwrotnie – dodaje. Z badań instytutu opierających się na danych Census Bureau wynika, że coraz więcej amerykańskich hrabstw funkcjonuje dzięki imigrantom. Około jedno na 10 stanęło na nogi i zwiększyło populację w zakończonym w czerwcu roku fiskalnym. To zdecydowany wzrost w porównaniu z rokiem 2011. Generalnie imigranci zwiększają populację już od 2010 r., dodatkowo pracując, a więc jednocześnie wspierając lokalną gospodarkę. Najwięcej hrabstw, które zyskują dzięki imigrantom, znajduje się m.in. na Florydzie, w New Jersey i Nowym Jorku. Sama metropolia, co jest niespodzianką, po raz pierwszy od 10 lat straciła część mieszkańców. W porównaniu z lipcem 2017 r., w lipcu 2018 r. populacja NYC była o blisko 0,5 proc. niższa i sięgała 8,4 mln osób.
Imigranci ratują USA przed wyludnieniem
2019-04-23
1:00
Oto siła i potęga imigrantów! Dzięki napływającym do Stanów cudzoziemcom, w 10 proc. amerykańskich hrabstw wzrosła populacja. Analitycy podkreślają, że przy drastycznie spadającej liczbie urodzeń i mieszkańców to prawdziwy ratunek.