Imigranci dostaną szansę na azyl?

„Odyseja imigracyjna” z rozdzielonymi na granicy rodzinami trwa już od miesięcy. Po licznych protestach i pozwach sądowych administracja miała połączyć dzieci z rodzicami. Problem w tym, że zanim do tego doszło, w wielu przypadkach część imigrantów została deportowana, a dziecko samo pozostało w USA. Innym połączonym już rodzinom odmówiono starania się o azyl. Ale działania rządu w ramach polityki „Zero Tolerance” zostały zaskarżone do sądu jako łamiące prawa człowieka. Racje pozywających organizacji proimigracyjnych zostały uznane. W ramach ugody administracja zgodziła się rozważyć umożliwienie składania wniosków o azyl ok. 1000 imigrantów i ich dzieciom, którzy zostali rozdzieleni na granicy. Jeżeli Dana Sabraw, sędzia federalny z San Diego, gdzie złożony był pozew, ostatecznie zaakceptuje ugodę, wówczas imigranci dostaną drugą szansę na to, żeby rozpocząć procedury związane z legalizacją pobytu na podstawie azylu. Nawet jeżeli wcześniej administracja odrzuciła wniosek o azyl. Sędzia Sabraw już niejeden raz opowiedział się po stronie imigrantów, m.in. nakazał administracji połączenie rozdzielonych rodzin, jest więc duża szansa, że i tym razem stanie po ich stronie. W ramach ugody deportowani wcześniej rodzice też będą mogli starać się o przyjazd do USA i rozpoczęcie procedury legalizującej pobyt.