Sąd federalny zdecydował: Imigranci do ośrodków, nie na wolność

2023-03-10 21:16

Administracja Joe Bidena (81 l.) „skutecznie zamieniła południowo-zachodnią granicę w nic nieznaczącą linię piasku i niewiele więcej niż próg zwalniających dla obcych zalewających kraj” – grzmiał sędzia federalny z Florydy T. Kent Wetherell II (53 l.) rozpatrujący pozew władz tego stanu. W wydanym wyroku nakazał prezydentowi zakończenie polityki zezwalającej na zwolnienia warunkowe imigrantów, którzy nielegalnie dostali się do USA.

W 109-stronicowej opinii wydanej w środę sędzia Wetherell odpowiedział na pozew prokuratora generalnego Florydy Ashleya Moody’ego (48 l.), który zaskarżył politykę wprowadzoną przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2021 r. Na jej mocy wielu poszukujących azylu, którzy przekroczyli granicę nielegalnie, nie trafiało do przepełnionych ośrodków zatrzymań Straży Granicznej, by tam czekać na sprawę w sądzie imigracyjnym. Byli wypuszczani na wolności pod warunkiem zjawiania się na kontrolach lub poddaniu się monitoringowi telefonicznemu.

Wetherell, mianowany przez Donalda Trumpa (77 l.), powiedział, że federalne władze imigracyjne nie mają podstaw prawnych do prowadzenia takiej polityki na szeroką skalę. Skrytykował także decyzję o zaprzestaniu budowy muru na granicy z Meksykiem, zleconej przez byłego prezydenta.

- „Wszystkie te działania były zbliżone do wywieszenia migającego znaku »Wchodźcie, jesteśmy otwarci« na południowej granicy” – stwierdził sędzia. Dał administracji siedem dni na ewentualne odwołanie się od nakazu. - Dzisiejszy wyrok potwierdza to, co wiedzieliśmy przez cały czas, prezydent Biden jest odpowiedzialny za kryzys graniczny, a jego bezprawna polityka imigracyjna czyni ten kraj mniej bezpiecznym – zachwalał decyzję Moody.

We wtorek politykę imigracyjną Białego Domu skomentował także burmistrz NYC, który w ratuszu ogłosił zmianę polityki wobec osób ubiegających się o azyl. Jak stwierdził, rząd federalny musi wyznaczyć osobę odpowiedzialną za kontrolowanie przepływu imigrantów na granicy, sugerując, że powinna być to wiceprezydent Kamala Harris (59 l.). Eric Adams (63 l.) zapowiedział, że miasto będzie kłaść nacisk na pomoc w szybkim uzyskaniu dla przybyszów zezwoleń na pracę, ale też ich relokację do innych miejsc w kraju.