Według AP, akcja głodówkowa trwa od tygodni w różnych ośrodkach ICE, ale największa ma miejsce w El Paso Processing Center. Tam 30 osadzonych nie przyjmuje jedzenia ani picia od co najmniej trzydziestu dni. Głodówki przeprowadzają również imigranci w ośrodkach w Miami, Phoenix, San Diego oraz San Francisco. Większość to obywatele Indii i Kuby. Imigranci w ten sposób buntują się przeciw warunkom panującym w ośrodkach. Poza zaprzestaniem agresywnego i wulgarnego traktowania oraz pogróżek ze strony strażników, domagają się jak najszybszego rozpatrzenia ich spraw dotyczących dalszych losów i pobytu w USA. W El Paso stan sześciu osadzonych okazał się tak zły, że rozpoczęto ich karmienie przez nos za pomocą specjalnych rurek. – Traktują ich jak zwierzęta. Nie jest z nimi dobrze. To dokarmianie na siłę sprawia, że wymiotują i ciągle krwawią z nosa – mówi Amrit Singh, którego dwóch bratanków osadzonych w ośrodku ICE jest na głodówce. Leticia Zamarripa, rzeczniczka ICE zarządzającego federalnymi ośrodkami, zapewniła, że przymusowe dokarmianie jest zgodne z zarządzeniem sądu wydanym w połowie stycznia.
Imigracyjna głodówka przeciw upodleniu
Nie jesteśmy zwierzętami! Imigranci przetrzymywani w ośrodkach deportacyjnych ICE zbuntowali się przeciwko panującym tam warunkom. Podjęli ostrą głodówkę. Jak donosi Associated Press, stan niektórych okazał się do tego stopnia zły, że zaczęto ich karmić na siłę.