IKEA zapłaci rekordowe odszkodowanie. $46 mln za śmierć Józia

2020-01-24 13:26

Nie wróci to życia ich ukochanego synka, ale przynajmniej w jakimś stopniu uśmierzy ból i pomoże w walce o bezpieczeństwo innych dzieci. Joleen i Craig Dudek, rodzice dwuletniego Józefa, który zmarł przygnieciony szafką z Ikei, otrzymają 46 mln dol. odszkodowania. To efekt ugody szwedzkiego giganta meblowego z prawnikami rodziny przed sądem w Kalifornii.

Prawnicy z firmy Feldman Shepherd Wohlgelernter Tanner Weinstock Dodig LLP, którzy reprezentowali państwa Dudek, twierdzą, że jest to najwyższe w historii USA jednorazowe odszkodowanie w przypadku śmierci dziecka w wyniku wypadku. Sprawa toczyła się od 2017 r., gdy dwuletni chłopczyk zginął przygnieciony ważącą 30 kg komodą. Z dokumentów przedstawionych w sądzie wynika, że Józef zmarł z powodu uduszenia, spowodowanego mechanicznym uciskiem szyi wywołanym przez szuflady mebla. Rodzice dopiero po tragedii dowiedzieli się, że szafki z linii Malm były niestabilne i wycofano je ze sprzedaży w 2016 r. po tym, jak przygniotły pięcioro dzieci. Mimo to mebel spowodował śmierć 10 dzieci.
Państwo Dudek oskarżyli firmę, że wiedziała o niestabilności produktu, a mimo to nie ostrzegła klientów. Po śmierci synka stali się aktywistami na rzecz walki o bezpieczeństwo dzieci i ochronę ich przed niebezpiecznymi meblami z Ikei, która ich zdaniem robi zbyt mało, by chronić najmłodszych. Zapowiedzieli, że z przyznanego odszkodowania przeznaczą milion dolarów na rzecz grup konsumenckich Kids in Danger, Consumer Reports oraz Consumer Federation of America. „Będziemy dalej szukać sprawiedliwości dla rodzin, które stały się ofiarami niebezpiecznie niestabilnej szafki oraz wspierać działania rodziców, aktywistów na rzecz praw konsumentów naciskających na rządowe agencje i polityków, by wprowadzili odpowiednie przepisy dotyczące standardów bezpieczeństwa mebli dla dzieci” – napisali w oświadczeniu przedstawionym przez ich prawników.