21 Savage, a tak naprawdę She’yaa Bin Abraham-Joseph, będący obywatelem Wielkiej Brytanii, został aresztowany przez agentów ICE po tym, jak Urząd Imigracyjny (USCIS) zauważył, że przybył on do Ameryki z Wielkiej Brytanii, a jego wiza nie jest ważna odkąd ukończył 13 lat. Artysta przyznał, że wyprowadził się do USA w wieku 6 lat, a od tego czasu nie odnawiał swoich dokumentów. W międzyczasie kontynuował karierę w Stanach, gdzie założył rodzinę. Kreował się też cały czas na Amerykanina. Ale agenci federalni go dopadli. W obronie rapera stanęło wielu innych artystów, w tym m.in. Jay-Z, który opłacił prawnika do obrony 21 Savage’a. Twierdzili, że ma wszelkie prawo pozostać w Stanach, ze względu na posiadanie dzieci z obywatelstwem i karierą jako muzyk. Osadzono go w ośrodku deportacyjnym w Georgii. We wtorek, dzięki staraniom prawników, udało się wywalczyć, aby wyszedł za kaucją. – Dzisiaj 21 Savage otrzymał prawo do wyjścia za kaucją. Wygrał wolność – poinformowali we wtorek jego prawnicy: Charles Kuck, Dina LaPolt, Alex Spiro. Niemniej walka się nie zakończyła. Artysta ma ciągle stanąć w sądzie imigracyjnym. Grozi mu deportacja i 10-letni zakaz wjazdu do USA.
ICE uwolniło rapera, ale deportacja możliwa
2019-02-14
3:00
Nominowany do muzycznych Oscarów raper 21 Savage (26 l.), który został aresztowany przez agentów ICE za przebywanie w Stanach na przeterminowanej wizie. W obronie artysty stanęło wielu innych oraz cały sztab prawników. Akcja udała się o tyle, że władze imigracyjne zezwoliły na to, by za kaucją opuścił areszt. Niemniej jednak sprawa deportacyjna nie jest jeszcze zamknięta.