ICE precz od sądów!

– Nie może tak być! Sądy w tej chwili nie są miejscem, gdzie szuka się sprawiedliwości. To pułapki. Działania ICE zagrażają systemowi sądowniczemu – mówił w środę po południu Eric Gonzalez, prokurator okręgowy Brooklynu. Ponownie podkreślił, że łapanki pod sądami sprawiają, że wielu nieudokumentowanych imigrantów, którzy padli ofiarą przestępczości albo są kluczowymi świadkami w ważnych sprawach, nie stawia się w sądzie, bo boją się, że zostaną złapani przez ICE i deportowani. Dodał, że od czasu objęcia przez Donalda Trumpa (73 l.) urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych liczba aresztowań nieudokumentowanych imigrantów w sądach lub w ich okolicach zwiększyła się aż o 1700 procent. To niepokojące zjawisko sprawiło, że nowojorskie władze złożyły dwa pozwy w sądzie federalnym przeciwko DHS i tym samym ICE. W pozwie, który złożyła również stanowa prokurator Letisha James, twierdzą, że od stycznia 2017 roku agenci ICE aresztowali 400 nieudokumentowanych imigrantów, którzy stawili się w sądzie, by spełnić cywilny obowiązek bądź domagać się sprawiedliwości. – To nic innego jak pogwałcenie praw człowieka, ale też przepisów nowojorskich i niezgodne z prawem zakłócanie prawidłowego funkcjonowania systemy sądowniczego – powiedziała prokurator stanowa James. Dodatkowo wskazują w pozwie, że zatrzymani przez nich imigranci albo nie popełnili żadnego przestępstwa lub też mają na sumieniu drobne wykroczenie takie jak przejechanie na czerwonym świetle. A zamysłem administracji było wyłapywanie tych, którzy popełnili ciężkie przestępstwa.