Jedna osoba nie żyje, setki ewakuowanych. Huragan Sally uderzył w Amerykę

O śmierci jednej osoby poinformował burmistrz Orange Beach w Alabamie, Tony Kennon, który również poinformował, że jedna osoba zaginęła.

Burza dotarła na ląd o 4:45 am w pobliżu Gulf Shores w stanie Alabama. Potem przeszła nad Pensacola, FL i Mobile w Alabamie, obszary metropolitalne zamieszkałe przez prawie milion ludzi.

Sally wyrzuciła na ląd łodzie, inne zatopiła w portach, wywróciła palmy, zrzuciła dachy, zdmuchnęła znaki drogowe i wyłączyła zasilanie ponad 540 000 domów i firm. 

- Brakuje też repliki statku Krzysztofa Kolumba „Nina”, który był zadokowany na nabrzeżu Pensacola - poinformowała policja.

Sally wyrwała dźwig budowlany zamontowany na barce, który następnie uderzył w nowy most Three Mile nad zatoką Pensacola, powodując zawalenie się części starego przęsła. 

Co najmniej 377 osób zostało uratowanych z zalanych terenów. - Ponad 40 osób uwięzionych przez wysoką wodę zostało zabranych w bezpieczne miejsce w ciągu jednej godziny, w tym czteroosobowa rodzina znaleziona na drzewie poinformował szeryf okręgu Escambia David Morgan.