Gubernator wstrzymał paraliż eLki

Mieszkańcy Brooklynu szykują się do tego od miesięcy. Niektórzy zmienili nawet pracę i mieszkania, by uniknąć koszmaru związanego z przesiadkami i jazdą zastępczymi autobusami. Teraz okazuje się, że pociągi linii L nie przestaną kursować między Brooklynem a Manhattanem, co miało nastąpić w kwietniu.
MTA planowało całkowite wyłączenie odcinka trasy linii L na 15 miesięcy.
Gubernator uznał, że remont tunelu pod East River, którego 11-kilometrowy odcinek został poważnie uszkodzony podczas huraganu Sandy, można przeprowadzić inaczej. – To kreatywne rozwiązanie. Trzeba było spojrzeć na to inaczej niż zwykle – powiedział, ogłaszając nowy plan remontu tunelu, w którego stworzeniu uczestniczyli eksperci z uniwersytetów Columbia i Cornell.
Gubernatorscy eksperci wymyślili, że prace można uprościć – nie wymieniać całego poszycia ścian ze znajdującymi się w nich kablami, ale puścić nowe okablowanie na stelażach zainstalowanych na wzmocnionych ścianach. A to można robić weekendami i nocami, bez potrzeby paraliżowania eLki i życia setek tysięcy mieszkańców.
Zapytany o pomysł gubernatora burmistrz Bill de Blasio przyznał, że ma tylko wstępne informacje, ale „wspiera każdy pomysł, który pozwoli uniknąć paraliżu”. Pasażerowie nie kryją radości. – Myślę, że uniknęliśmy katastrofy – komentuje Robert Stone (69 l.), jeden z pasażerów L.
Aktywiści są jednak sceptyczni. Apelują, by gubernator przedstawił szczegóły swojego planu.