Od poniedziałku do 15 stycznia w całym stanie Nowy Jork obowiązuje nowy nakaz sanitarny. Wszyscy pracownicy firm i klienci będą musieli nosić maski w zamkniętych pomieszczeniach. Zwolnić od tego może jedynie kontrola wykonanych szczepień.
- Wkraczamy w czas niepewności i możemy albo ustabilizować sytuację, albo pozwolić jej wymknąć się spod kontroli – ostrzegł Hochul podczas publicznego wystąpienia w Nowym Jorku.
Nowy Jork dołącza w ten sposób do Waszyngtonu, Oregonu, Illinois, Nowego Meksyku, Nevady i Hawajów, oraz kilku innych stanów które podobny nakaz wprowadziły u siebie.
Osoby, które będą naruszać nowe przepisy mogą podlegać sankcjom cywilnym i karnym, w tym maksymalnej grzywnie w wysokości $1000. Nowe przepisy nie będą obowiązywały w restauracjach, centrach rozrywkowych czy na siłowniach, gdzie zgodnie z przepisami sanitarnymi NYC od klientów i tak wymaga się dowodu szczepienia.
Według gubernator Hochul odpowiedzialne za egzekwowanie nowych wymogów sanitarnych będą lokalne departamenty zdrowia. Jednak do soboty nie otrzymały one od władz stanowych żadnych szczegółowych wytycznych.
I choć część właścicieli firm przyjęła nowy nakaz ze zrozumieniem, wielu jest wściekłych że pojawia się przed świętami. Twierdzą, że mogą poprosić swoich klientów o założenie maski, a nawet ją im wręczyć, ale nie mogą do jej założenia nikogo zmusić. To powodowałoby utratę klientów, a nikt w Nowym Jorku sobie na to nie może pozwolić. Obroty w okresie przedświątecznym to około 70 proc. obrotów całorocznych.
- Wszyscy nasi pracownicy noszą maski, ale przestaliśmy wymagać tego od wszystkich naszych klientów, ponieważ było to zbyt trudne do wyegzekwowania - mówi Scott Delahant, szef sklepu Lake Placid Christmas Company, działającego przy Mains Street w turystycznej miejscowości. - Szczerze mówiąc, mam dość kłótni z ludźmi.
Właściciele sklepów uważają też że przepisy są niesprawiedliwe. Ich zdaniem tysiącdolarową karę powinien płacić odmawiający założenia maski klient, a nie właściciel sklepu.
W ostatnim tygodniu stan odnotował ponad 68 000 pozytywnych wyników testów na korona wirusa. To najwięcej w ciągu siedmiu dni od początku lutego. Prawie 3500 osób w Nowym Jorku jest hospitalizowanych z potwierdzonymi przypadkami COVID-19.