- Ten facet chce zablokować Stany - powiedział Trump o Joe Bidenie (79 l.), odnosząc się do stanowych blokad z powodu koronawirusa wprowadzanych dla bezpieczeństwa publicznego.
- On wysłucha naukowców. Gdybym całkowicie słuchał naukowców, mielibyśmy teraz kraj, który byłby w ogromnej depresji - dodał Trump, poddając w wątpliwość nie tylko zamierzenia swojego kontrkandydata, ale również wiedzę ekspertów, z których opinii Biały Dom korzystał w okresie szczytu pandemii.
Prezydent powiedział, że tylko dzięki ignorowaniu opinii specjalistów pod jego okiem gospodarka amerykańska wychodzi z pandemii.
- Jesteśmy jak rakieta. Spójrzcie na liczby - krzyczał Trump do tłumu.
Stany Zjednoczone, przy prawie 220 tysiącach zgonów, straciły z powodu koronawirusa więcej ludzi niż jakikolwiek inny kraj na świecie.
- Te wybory to wybór między super wyzdrowieniem Trumpa, w którym teraz jesteśmy, a depresją Bidena” - powiedział prezydent, nawiązując do swojego ekspresowego leczenia w wojskowym szpitalu Johna Reeda.
Andrew Bates, rzecznik kampanii Biden, przeciwstawił się twierdzeniom Trumpa, mówiąc, że to prezydent jest winien rozdmuchiwania gospodarki.
- Donald Trump wykorzystuje silną gospodarkę, którą odziedziczył po administracji Obamy-Bidena, nieustannie dyskredytując i atakując ostrzeżenia ekspertów naukowych i medycznych pracujących przez całą dobę, aby ratować życie - powiedział Bates w oświadczeniu.