FBI miało na celowniku Clintonów

2023-05-20 22:42

Podczas gdy GOP oczekuje od FBI ujawnienia dowodów rzekomo potwierdzających, iż Joe Biden (81 l.) za czasów swej wiceprezydentury przyjął łapówkę od obcokrajowca, raport specjalnego doradcy prokuratora generalnego Johna Durhama (73 l.) rzucił nowe światło na Hillary (76 l.) i Billa Clintonów (77 l.). Agenci prowadzili śledztwo w sprawie podejrzanych darowizn, ale umorzyli je przed wyborami.

FBI, jak wskazano w raporcie Durhama, prowadziło co najmniej cztery dochodzenia karne przeciwko Clintonom, jednak zostały one umorzone kilka miesięcy przed wyborami w 2016 r., w których demokratka walczyła o fotel prezydenta. Biura agencji w Arkansas i Nowym Jorku badały, czy zewnętrzna firma komercyjna przekazała „duże datki pieniężne” Fundacji Clintonów „w zamian za korzystne działania i/lub wpływy rządu”. Kolejne dochodzenie w Waszyngtonie, DC, miało opierać się na zarzutach, iż Clintonowie przyjęli miliony darowizn od zagranicznych podmiotów, w tym rosyjskich korporacji, gdy Hilary była sekretarzem stanu, czemu w 2018 r. przyglądał się Departament Sprawiedliwości. Czwarte śledztwo dotyczyło oskarżeń, jakoby Hilary nadal otrzymywała zabronione prawem środki pieniężne z zagranicy podczas kampanii prezydenckiej.

– „Począwszy od końca 2014 r., zanim Clinton formalnie ogłosiła swoją kandydaturę na prezydenta, FBI dowiedziało się (...), że zagraniczny rząd planował wysłać osobę, która miała wesprzeć kampanię prezydencką Clinton” – napisano w raporcie. W oświadczeniu dla „Daily Mail” rzecznik Fundacji Clintonów zaprzeczył zarzutom.

Zaledwie dwa tygodnie temu politycy GOP o łapówkarstwo otwarcie oskarżyli także urzędującego prezydenta, żądając od FBI i Departamentu Sprawiedliwości odtajnienia dokumentów, które mają potwierdzać, iż Biden przyjął pieniądze od obcokrajowca w czasie swojej wiceprezydentury. Sprawę bada kongresowa komisja śledcza z Jamesem Comerem (51 l.) na czele.

Raport Durhama ujrzał światło dzienne w poniedziałek. Stwierdzono w nim także, że śledztwo FBI dotyczące Donalda Trumpa (77 l.) i jego rzekomych powiązań z Rosją mającej pomóc mu w zostaniu prezydentem, zostało wszczęte bezpodstawnie i było prowadzone „wadliwie”.