Policja Kapitolu miała okazje sprawdzić trenowane w ostatnich latach umiejętności poszukiwania aktywnego strzelca. Około godz. 2.30 pm w środę mundurowi otrzymali telefon z ostrzeżeniem o „wysokim latynoskim mężczyźnie ubranym w kamizelkę kuloodporną" wewnątrz Hart Senate Office Building, jednego z trzech budynków w pobliżu Kapitolu, w których znajdują się biura senatorów i ich sztabów. Natychmiast zarządzono blokadę, wydając nakaz schronienia a do budynków ruszyli uzbrojeni funkcjonariusze.
Mundurowi piętro po piętrze przeczesywali trzy budynki, ewakuując korytarze i biura wzywając ludzi do ucieczki. Niepokojącej akcji na zewnątrz przyglądały się tłumy turystów. Kilkadziesiąt minut później została zakończona, jak się okazało, bez efektów. Szef policji Kapitolu Tom Manger powiedział na konferencji, że przyczyną zamieszania „mogło być fałszywe wezwanie". - Nie znaleźliśmy nic niepokojącego - poinformował. - Nie mamy nikogo, kto faktycznie słyszał strzały, a na pewno żadnych ofiar – dodał.
Manger przyznał, że służby w DC od tygodni miały gotowy plan bezpieczeństwa, będąc świadomymi ewentualnego postawienia Donalda Trumpa w stan oskarżenia. Były prezydent miał stawić się przed sądem o godz. 4 pm w czwartek.