Do tego koszmarnego ataku doszło w czerwcu, ale policji wciąż nie udało się ustalić tożsamości siódemki młodych zbirów, którzy mają na sumieniu Jamesa Lamberta (+73 l.). Senior, nazywany przez bliskich „Simmie”, 24 czerwca po 2 am szedł chodnikiem na Cecil B. Moore Avenue w Filadelfii wracając z kolacji u swojej siostry. Nagle podbiegła do niego grupa nastolatków, co zarejestrowały kamery monitoringu. Młodociani bandyci zaczęli go zaczepiać, a gdy mężczyzna próbował odejść, jeden z nich chwycił drogowy pachołek w kształcie stożka i rzucił nim w mężczyznę powalając go na ziemię. Gdy seniorowi udało się wstać, otrzymał kilka kolejnych ciosów. Na filmie widać, jak jego oprawcy śmieją się do rozpuku i uwieczniają to, jak pada na ziemię, kręcąc filmy telefonem.
Rozbawieni zwyrodnialcy uciekli zostawiając nieprzytomnego 73-latka na chodniku. Lambert, znaleziony przez przechodniów trafił do szpitala, ale obrażenia głowy, których doznał były zbyt poważne. Zmarł następnego dnia. Policja poszukuje czterech nastoletnich sprawców i trzech nastolatek. Opublikowała ich wizerunki i wstrząsający film z zajścia licząc, że ktoś pomoże w namierzeniu zbirów. Miasto zaoferowało 20 tys. dol. nagrody osobom, które przyczynią się do aresztowania i skazania zabójców, wśród których miały być trzy kobiety. - Jeśli ich zobaczysz nie zbliżaj się do nich, wezwij natychmiast policję – przestrzegają mundurowi.