– Społeczność może być bezpieczna tylko wtedy, gdy spędzi pan za kratami całe życie – powiedziała na sali sądowej sędzia Jennifer Dorow, która w środę skazała terrorystę na dożywotnie pozbawienie wolności za zabicie sześciu osób podczas zeszłorocznej listopadowej parady w Waukesha, WI.
Bliscy ofiar Brooksa domagali się, by usłyszał najsurowszy wyrok – karę śmierci. – Wszystko, o co proszę, to żebyś zgnił i to zgnił powoli – powiedział Chris Owens, którego matka straciła życie w masakrze. Wśród zabitych był także Jackson Sparks (+8 l.) i trzy seniorki z grupy „Tańczące Babcie”. Kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Babcia i matka oskarżonego twierdziły, że powinien on zostać umieszczony w zakładzie psychiatrycznym. Sędzia powołała się jednak na opinię czterech psychologów, którzy stwierdzili, że cierpi na zaburzenia osobowości, ale nie na chorobę psychiczną.
– Chcę, żebyście wiedzieli, że przepraszam za to, co się stało. Jest mi przykro, że nie możecie zobaczyć tego, co mam w sercu – powiedział Brooks na sali sądowej. – Że nie możecie zobaczyć moich wyrzutów sumienia – dodał.