Według zeznań ofiary, Fuentes miał ją zaatakować i zgwałcić, a ten rzekomo przyznał się śledczym z policji w Columbus, OH. W czwartek prokurator hrabstwa Franklin, Dan Meyer, oraz detektyw, Jeffrey Huhn, ujawnili, że badania DNA płodu potwierdziły, że podejrzany był ojcem. Jak wykazało śledztwo w sprawie Fuentesa, mężczyzna prawdopodobnie przebywa w USA nielegalnie.
Julie Lynch, sędzia, która odmówiła podejrzanemu wpłacenia kaucji przed procesem, poinformowała z kolei, że ten mieszka w domu z dziewczynką i jej matką. – Gdyby pozwolono mu na powrót do domu, potencjalna ofiara przeżyłaby niewyobrażalną traumę – powiedziała sędzia. Dodała, że dziewczynka doznała "fizycznej, a także mentalnej i emocjonalnej krzywdy" po gwałcie, aborcji, i znalezieniu się jej sprawy w centrum debaty aborcyjnej w kraju po unieważnieniu przez Sąd Najwyższy wyroku Roe v. Wade. Pochodzącemu z Gwatemali Fuentesowi grozi dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.