Raper R. Kelly, nagrodzony Grammy za hit „I Belive I Can Fly”, usłyszał w środę wyrok sądu federalnego w Chicago. Został uznany za winnego sześciu z 13 zarzutów dotyczących produkcji materiałów pornograficznych z udziałem nieletnich oraz nakłaniania nieletnich dziewczyn do seksu. Prokuraturze nie udało się przekonać sądu do uznania zarzutu utrudniania podobnej sprawy przed stanowym sądem w 2008 r., w której R. Kelly został uniewinniony. Według świadków miał wówczas desperacko próbować odkupić – oferując nawet milion dolarów – film pornograficzny, który stał się głównym dowodem w obu procesach.
Główna adwokat rapera Jennifer Bonjean zapytana po rozprawie, jak czuje się Kelly po wyroku, odparła, że „jest przyzwyczajony do złych wiadomości”. – On ma jeszcze wiele walk do stoczenia. Ale powiedział, że ma poczucie ulgi, że ta konkretna sprawa to już przeszłość – dodała.
Wymiar kary po wyroku zostanie ogłoszony w najbliższych tygodniach. Nie będzie pierwszym skazującym. R. Kelly został w czerwcu skazany przez sąd federalny w Nowym Jorku na 30 lat więzienia za prowadzenie zorganizowanej działalności przestępczej, handel ludźmi i przestępstwa seksualne. Czeka na wyroki w dwóch kolejnych procesach za nadużycia tej natury – przed sądami stanowymi w Chicago i Minnesocie.