„Osiągnęliśmy ugodę, podlegającą zatwierdzeniu przez sąd, w naszej sprawie o niesłuszną śmierć, przeciwko producentom filmu »Rust«, w tym Alecowi Baldwinowi” – przekazał w środę w oświadczeniu Matthew Hutchins, wdowiec po operatorce Halynie Hutchins (†42 l.), i razem z ich dziewięcioletnim synem Androsem powód w cywilnym pozwie. Poinformował, że kręcenie filmu, którego będzie producentem wykonawczym, zostanie wznowione w styczniu 2023 r. – Wszyscy z nas wierzą, że śmierć Halyny była strasznym wypadkiem. Jestem wdzięczny, że producenci i społeczność rozrywkowa zjednoczyli się, aby oddać hołd ostatniemu dziełu Halyny – dodał.
Gwiazdor, który 21 października, podczas przygotowań do kręcenia sceny, wystrzelił z rewolweru rekwizytu, zabijając Hutchins i raniąc reżysera Joela Souzę (49 l.), na Instagramie dziękował wszystkim, „którzy przyczynili się do rozwiązania tej tragicznej i bolesnej sytuacji”. To jednak nie koniec jego kłopotów. Prokuratura z Santa Fe, NM, przypomniała, że ugoda nie ma wpływu na śledztwo i ewentualną decyzję o postawieniu Baldwinowi zarzutów. „Jeśli fakty i dowody uzasadnią zarzuty karne zgodnie z prawem Nowego Meksyku, wtedy zarzuty zostaną wniesione” – przekazała w oświadczeniu Heather Brewer, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Santa Fe.