Do więzienia za... książki

i

Autor: GOFUNDME Do więzienia za... książki

Do więzienia za… książki

2019-11-06 13:45

To może być historia ku przestrodze… Matka piątki dzieci z Michigan może trafić na 93 dni do więzienia za... książki. A konkretnie za niezwrócenie ich w terminie do biblioteki. Przetrzymała je dwa lata, nie zdając sobie z tego sprawy.

Melinda Sanders-Jones potrzebowała skorzystać z kserokopiarki i poszła do Charlotte Library. Nie mogła sobie poradzić z maszyną i poprosiła pracownika biblioteki o pomoc. Musiała pokazać swoją kartę biblioteczną i wtedy okazało się, że na jej koncie znajdują się dwie nieoddane książki, „Where the Sidewalk Ends” i „Night”, które wypożyczyła dwa lata temu. W rozmowie z lokalną stacją telewizyjną Sanders-Jones powiedziała, że nawet nie wiedziała, że ma te książki. Po powrocie do domu zaczęła ich szukać. W końcu znalazła u syna w pokoju. Pojechała z powrotem do biblioteki i oddała książki. Myślała, że jedyne, co ją czeka, to opłata za opóźnienie. Ale mocno się pomyliła… Jej szef, który sprawdzał jej „rekord”, bo chciał ją awansować znalazł w systemie informacje, że ciąży na niej nakaz aresztowania. – Najpierw zaczęłam się śmiać, ale on mi powiedział, że jest jak najbardziej poważny – mówi kobieta. Faktycznie nie żartował. Sanders-Jones został oskarżona o nieoddanie w terminie publicznej własności i grozi jej za to kara 93 dni więzienia i 500 dol. grzywny. Biblioteka wysyłała jej upomnienia, ale kobieta ich nie otrzymała, ponieważ zmieniała adres zamieszkania. Wkrótce ma stanąć przed sądem.