Kolejne trzęsienie ziemi wśród amerykańskich katolików. Biskup Howard Hubbard (83 l.), który kierował diecezją w Albany od 1977 do 2014 roku przyznał, że diecezja chroniła ksieży ostarąnych o molestowanie seksualne.
- Kiedy w latach 70. i 80. padał zarzut niewłaściwego zachowania seksualnego księdza, powszechną praktyką w diecezji Albany i innych miejscach było tymczasowe usunięcie księdza z posługi i wysłanie go na leczenie – powiedział Hubbard w oświadczeniu dla Albany Times-Union.
Dopiero gdy licencjonowany psycholog lub psychiatra ustalił, że ksiądz jest w stanie powrócić do służby bez ponownego wywoływania skandalu, diecezja rozważała przywrócenie go do posługi. Księża tacy byli jednak nadal obserwowani przez przełożonych.
Sam Hubbard również był oskarżony w przeszłości o molestowanie nieletnich, czemu wielokrotnie zaprzeczał.
Przeciwko diecezji Albany wniesiono w ciągu ostatnich dwóch lat około 300 pozwów o molestowanie. Skarżący, dziś dorośli, korzystają ze stanowego prawa, które czasowo zniosło przedawnienie dla spraw o wykorzystywanie seksualne nieletnich. Prawo to wygasa 14 sierpnia.