Deportacje bez przesłuchań i bez sądu!

2019-07-25 2:00

Chciał oczyścić Amerykę z nielegalnych i to właśnie robi! Administracja Donalda Trumpa (73 l.) ogłosiła nadanie szerszych kompetencji agentom imigracyjnym. Od wtorku będą mogli deportować osobę nielegalnie przebywającą w Stanach Zjednoczonych z pominięciem dotychczasowej ścieżki prawnej – bez przesłuchań czy przekazywania jej do sądu.

Od wtorku szybkiej deportacji (fast-track deportation) poddawany będzie każdy imigrant przebywający w USA nielegalnie mniej niż dwa lata. Zatrzymany w jakimkolwiek miejscu kraju, jeśli nie udowodni, że mieszka w Stanach dłużej, zostanie wydalony bez przesłuchania, a nawet kontaktu z obrońcą. Do tej pory takie deportacje ograniczały się tylko do osób zatrzymanych na nielegalnym przekraczaniu południowej granicy z Meksyku i w odległości do 160 km od granicy. Pozostali mieli prawo do adwokata, a decyzję o deportacji musiał zatwierdzić sąd. Pełniący obowiązki szefa Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS) Kevin McAleenan podkreślił w poniedziałek, że rozszerzenie programu na cały kraj „to kolejna odpowiedź administracji Donalda Trumpa na nasilający się kryzys na południowej granicy”. – Dzięki temu ośrodki imigracyjne nie będą już takie przepełnione i uda się zredukować opóźnienia w rozpatrywaniu 900 tys. spraw, jakie znajdują się w sądach imigracyjnych – mówi Kevin McAleenan.Jak tłumaczy, administracja nie ma fizycznej możliwości osadzania w ośrodkach wszystkich imigrantów zatrzymanych na południowej granicy. Dlatego wielu zostawało wypuszczanych z nakazem stawienia się w sądzie. Jak argumentował McAleenan, dzięki nowej polityce agenci będą mogli usuwać ze Stanów nielegalnych o wiele szybciej i sprawniej niż sądy imigracyjne, gdzie sprawy ciągną się latami. – Nasza agencja będzie z całą stanowczością i konsekwencją korzystać z nowego deportacyjnego przywileju, który sprawi, że Amerykabędzie bezpieczniejsza i zmniejszy się liczba osób forsujących naszą granicę – dodaje McAleenan.