Demokraci są ostrożni, Republikanie wolą otwierać USA. Jesteś zdrowy? Zostań w domu!

2021-06-07 14:49

Zdecydowana większość zwolenników Demokratów wolałaby, by zdrowi ludzie pozostawali w domu tak długo, jak to możliwe. To Republikanie częściej chcą otwarcia Stanów i powrotu do normalnego życia. Do normalnego życia usiłuje wrócić NYC, ale nawet bary nie mogą się w pełni otworzyć, mimo zniesienia ograniczeń.

Aż 71 proc. zwolenników Demokratów uważa, że zdrowi ludzie powinni pozostać w swoich domach tak długo, jak to tylko możliwe, mimo że liczba zachorowań spada, a liczba zaszczepionych rośnie. To wynik ostatniego badania, przeprowadzonego przez Instytut Gallupa.

W przeciwieństwie do Demokratów, Republikanie i ich zwolennicy w 87 proc. uważają, że  nadszedł czas, aby ludzie zaczęli normalnie żyć po ponad roku pandemii i pracy w domu. Podobny pogląd wyraża 64 proc. niezależnych.

Na pytanie, o powrót do normalnego życia, 57 proc. Demokratów odpowiedziało, że  ich życie całkowicie lub w pewnym stopniu wróciło do stanu sprzed pandemii. W przypadku Republikanów odsetek ten wyniósł 77 proc, a w przypadku niezależnych 68 proc.

Co ciekawe, aż 84 proc. respondentów niezależnie od preferencji politycznych stwierdziło, że sytuacja się poprawia, podczas gdy obawy przed zarażeniem się wirusem osiągnęły nowy niski poziom.

- Niepokój Amerykanów związany z koronawirusem znacznie się zmniejszył, ponieważ większość jest obecnie przynajmniej częściowo zaszczepiona, liczba przypadków spada, a stanowe i lokalne ograniczenia dotyczące działalności publicznej zostały znacznie zredukowane lub całkowicie usunięte - napisali badacze w komentarzu do wyników.

Powrotu do normalności nie czują jednak właściciele nowojorskich barów i restauracji. Mimo zniesionej godziny policyjnej i braku ograniczeń ilościowych, nadal zamykają swoje lokale wcześnie. Powodem jest brak chętnych do pracy.

- Zasiłek dla bezrobotnych jest dla ludzi, którzy nie mogą znaleźć pracy, prawda? - pyta cytowany przez New York Post Loycent Gordon z Neir`s Tavern. - Cała branża umiera przez brak pracowników!

Właściciele barów i restauracji winią za taki stan politykę władz państwowych i stanowych. Federalny zasiłek dla bezrobotnych to 300 dolarów tygodniowo. Do tego dochodzi zasiłek stanowy, sięgający 504 dolarów tygodniowo.

W Neir`s Tavern brakuje kierownika restauracji, kierownika zmiany i barmana. Bez nich jeden z najstarszych barów w NYC, znany m.in. z filmu „Chłopcy z ferajny” jest zamykany o 11 pm.

Gastronomia, która w dużej części opiera się o imigrantów nie może liczyć nawet na to niezawodne źródło siły roboczej. Zgodnie ze stanowym planem pomocowym nielegalni imigranci mogą liczyć na zasiłek w wysokości nawet 15 600 dolarów. W barach i restauracjach mogą zarobić mniej.

Pozytywne wieści napływają natomiast ze stanowych statystyk. Siedmiodniowa średnia nowych wykrytych zachorowań spadła do 0,54 proc.

- Dzienny wskaźnik pozytywnych wyników testów również wyniósł 0,54 proc, co oznacza że 761 z 140 741 przeprowadzonych testów okazało się pozytywnych - poinformował gubernator Andrew Cuomo. Do sobotniego popołudnia zaszczepiono w całym stanie przynajmniej jedną dawką 66,1 procent osób dorosłych. Łącznie 58,1 procent nowojorczyków jest w pełni zaszczepionych.