– Bernie może pokonać Donalda Trumpa. Jak się obudziliście dziś rano, czuliście coś w powietrzu? Czuliście jakąś zmianę? Nie czuliście zimna, bo czuliście Berniego – mówił Bill de Blasio w niedzielę na wiecu w Carson City, w Nevadzie. Na zgromadzeniu pojawiło się ponad tysiąc zwolenników Sandersa, który określa się jako „demokratyczny socjalista”. Nowojorski włodarz wspierając byłego rywala uderzył w byłego burmistrz NYC Michaela Bloomberga (78 l.). Zaatakował go o byłą taktykę policji stop-and-frisk, która została wprowadzona za Bloomberga. – Przykro mi, że muszę wam powiedzieć, że osoba, która stała za wprowadzeniem wyrywkowych przeszukiwań, które koncentrowały się na młodych afroamerykańskich mężczyznach, stara się zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych – mówił Bill de Blasio.
Z kolei Sanders zaatakował byłego burmistrza NYC za wydawanie milionów dolarów na kampanie. – Mam wiadomość dla pana Bloomberga: Amerykanie mają dość miliarderów kupujących sobie wybory – mówił Sandres.
De Blasio stawia na Sandersa
Kiedyś byli rywalami w wyścigu o prezydencką nominację Partii Demokratycznej. Teraz się wspierają. Nowojorski burmistrz Bill de Blasio (59 l.) poparł oficjalnie Berniego Sandersa (78 l.) jako najlepszego kandydata, który może się zmierzyć z prezydentem Donaldem Trumpem (74 l.). Do głosowania na niego namawiał osobiście na wiecu w Nevadzie.