– Prawo jazdy to nie jest kwestia jakiś dokumentów, które zagrażałyby bezpieczeństwu kraju. Tu chodzi o bezpieczeństwo na drogach i ułatwienie życia tysiącom imigrantów, którzy i tak jeżdżą, bo muszą dotrzeć do pracy. To ryzyko, bo mogą za to bardzo słono zapłacić, nawet skończyć w areszcie imigracyjnym. Z kolei sama policja nie ma jak ich ścigać mandatem ani dać im punktów, bo nie ma ich w rejestrze. Tak więc to sprawa ważna zarówno dla imigrantów, jak i władz stanu – mówił jeden z uczestników manifestacji z organizacji Make The Road New York. Protestujących wspierał przewodniczący demokratycznej izby Assembly, Carl Heastie, który powiedział, że jego izba przyjmie prawo. Ale ciągle istnieje wielka opozycja ze strony republikańskich polityków. Na razie nie wyznaczono daty głosowania nad ustawą, a czas leci, bowiem sesja stanowego parlamentu kończy się za pięć tygodni. W czasie manifestacji grupa protestujących zablokowała drzwi wejściowe do gmachu obrad przed republikanami, co skończyło się aresztowaniem 15 osób.
Dajcie prawko nielegalnym!
2019-05-23
12:08
Nowojorczycy nie ustają w walce o prawa jazdy dla nielegalnych imigrantów. W wielkiej manifestacji pod siedzibą stanowych władz w Albany apelowali głośno do polityków, by przyjęli zaproponowaną już ustawę pozwalającą starać się o prawko osobom, które wkroczyły do USA przez zieloną granicę.