Do tragedii doszło w piątek we wczesnych godzinach porannych. Funkcjonariusze przekazali, że intruz dostał się do domu przez tylne wejście. Gdy wkroczył do środka, miał krzyczeć: „Gdzie jest Nancy?”. Chwilę później uderzył męża kobiety w głowę młotkiem. Pelosiemu udało się zadzwonić na numer alarmowy, a policjanci zatrzymali intruza na miejscu zdarzenia.
Jak poinformowano, David DePape (42 l.) został aresztowany pod zarzutem próby morderstwa, znęcania się nad osobami starszymi i włamania. – To nie był przypadkowy czyn. To było zamierzone – mówił szef policji w San Francisco William Scott.
Demokratka w dniu ataku znajdowała się w Waszyngtonie. Głos w sprawie zabrał sam Joe Biden (80 l.), który stwierdził, że to polityczka była celem agresora, co również potwierdził John Cohen, były koordynator ds. przeciwdziałania terroryzmowi i szef wywiadu w Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Paul Pelosi doznał m.in. pęknięcia czaszki oraz urazu prawego ramienia i został poddany operacji. Jego małżonka poinformowała, że powoli wraca do zdrowia. „Jesteśmy wdzięczni za szybką reakcję organów ścigania i służb ratunkowych oraz za ratującą życie opiekę medyczną, którą otrzymuje”, przekazała w oświadczeniu.
DePape może zostać oskarżony już w poniedziałek. Jak przekazała agencja Associated Press, mężczyzna w swoich mediach społecznościowych często udostępniał teorie spiskowe i nie ukrywał swoich rasistowskich i antysemickich poglądów. Kwestionował również wyniki wyborów prezydenckich z 2020 r., a przed laty aktywnie uczestniczył w protestach nudystów, podczas których sprzeciwiano się… wymogom bycia ubranym w miejscach publicznych.