Wiele psów było wybrudzonych własnym moczem i kałem. Ledwo mieściły się w budach wypełnionych odchodami. Niektóre znalezione szczenięta miały zaledwie kilka godzin. Warunki w miejscu gdzie mieszkały psy były tak katastrofalne, że pracownicy SPCA, musieli użyć pełnego wyposażenia ochronnego i amoniaku do dezynfekcji. Czworonogi nie miały też dostępu do czystej wody. - Jesteśmy zbulwersowani i zasmuceni tym, co znaleźliśmy dzisiaj i na pewno przedstawimy tej osobie najwyższą liczbę dozwolonych prawem zarzutów - poinformowało SPCA.
O psim piekle w Belford powiadomił agencję za pośrednictwem infolinii jeden z członków rodziny „opiekunki” psów. Marlene Sandford (66 l.) z Middletown, która trzymała psy w tak drastycznych warunkach, może spotkać grzywna i sześć miesięcy więzienia. Kobieta została już w 2009 roku oskarżona o 81 przypadków okrucieństwa wobec zwierząt. Wtedy zgromadziła w swoim domu ponad 100 psów.