Donald Trump

i

Autor: Wikipedia

Czeki już trafiają do Amerykanów

2020-12-31 13:19

We wtorek wieczorem pierwsze pieniądze z federalnych środków pomocowych trafiły na konta Amerykanów. Ci którzy nie mają rachunków bankowych będą musieli poczekać. Wielu liczy, że pomoc wzrośnie.

O rozpoczęciu wypłat z tytułu czeku stymulacyjnego poinformował sekretarz skarbu Steve Mnuchin (58 l.). - Płatności te mogą zacząć pojawiać się na niektórych kontach w formie bezpośredniej wpłaty już dziś wieczorem i będą kontynuowane w przyszłym tygodniu - napisał Mnuhin we wtorek na Twitterze.

W pierwszej kolejności swoje 600 dol. otrzymali ci Amerykanie, którzy mają konta bankowe, zarejestrowane przez władze federalne. W środę Departament Skarbu rozpoczął również wysyłanie fizycznych czeków dla osób, które nie podawały nigdy adresu konta w IRS.

Każdy Amerykanin, który w ub. r. zapłacił podatek i ne przekroczył rocznych dochodów w wysokości 75 tys. dol, otrzyma 600 dol. Małżeństwa otrzymają 1200 dol. Po 600 dol. otrzymają także dzieci, które nie przekroczyły 17 roku życia.

Pieniędzy mogłoby być więcej. O podniesienie wysokości wypłat do 2000 dol. apelował prezydent Donald Trump (74 l.). W tej inicjatywie popierają go również Demokraci i socjaliści, w tym radykalny senator Bernie Sanders (79 l.). Jednak we wtorek przywódca większości w Senacie Mitch McConnell (78 l.) zablokował jednogłośne przyjęcie takiej pomocy.

Zwolennicy podniesienia kwoty pomocy bezpośredniej wskazują, że 600 dol. to za mało dla najbardziej potrzebujących, których zaległości w czynszach nierzadko wynoszą po kilka tysięcy dolarów. Przeciwnicy uważają, że to tylko element gry politycznej w ostatnich dniach rządów ustępującego prezydenta.