Cuomo zesłał chłopaka córki na kanadyjską granicę. Skandal w rezydencji gubernatora

2020-11-09 14:36

Gubernator Andrew Cuomo (63 l.) zachował się jak zły król z bajki. Zamiast cieszyć się szczęściem swojej córki, zesłał jej chłopaka - policjanta stanowego na daleką placówkę pod kanadyjską granicą.

Romans Dane`a Pfeiffera (35 l.), jednego z ochraniających gubernatora policjantów stanowych i córki Cuomo - Cary Kennedy-Cuomo (25 l.) wybuchł wiosną, około 7 miesięcy temu, kiedy dziewczyna przeprowadziła się do rezydencji ojca w Albany, NY. W USA szalała epidemia, a w młodych zaszalały hormony.

Według Daily Mail, kiedy Como dowiedział się o romansie córki, Pfeiffer został usunięty z jego ochrony i przeniesiony 160 mil dalej na posterunek policji stanowej w Plattsburgh na kanadyjskiej granicy.

- Funkcjonariusz zażądał dobrowolnego przeniesienia 24 maja, aby dołączyć do Oddziału B w północno-wschodnim Nowym Jorku - poinformowała policja stanowa.

Zdaniem organów ścigania związek Pfeiffera z córką gubernatora złamał protokół ochrony dostojników, co oznacza, że zakochany funkcjonariusz ​​nie mógł już służyć w ochronie Cuomo. Jednak działania Pfeiffera nie zostały uznane za wykroczenia i nie zostały ujęte w jego aktach jako sprawa dyscyplinarna. 

Pfeiffer mieszka w Saratoga Springs, co oznacza, że zesłanie do Plattsburgh oznacza dla niego pracę o 260 mil od domu. W tradycji służb stanowych nazywa się to „terapią autostradową” - taktyką, w której oficerowie zmuszani są do długich dojazdów do pracy w ramach nieformalnej kary.  

Pomimo odległości, para podobno nie chce się rozdzielić, ​​a Pfeiffer często odwiedza rezydencję gubernatora, aby zabrać Carę na randki, pomimo dezaprobaty jej ojca.