Prawnicy wtajemniczeni w sprawę przekazali w rozmowie z „The Wall Street Journal”, że obrońcy Cuomo wezwali do sądu: Lindsey Boylan (39 l.), Brittany Commisso (33 l.), Virginię Limmiatis, Anę Liss (37 l.) i Alyssę McGrath (35 l.). Według ekspertów, adwokaci polityka chcą sprawdzić, czy zeznania kobiet nie zmieniły się z upływem czasu. Polityk czeka bowiem na proces, który jest konsekwencją pozwu anonimowej funkcjonariuszki. Kobieta oskarża byłego gubernatora o dotykanie jej brzucha i pleców, gdy ta została przydzielona do jego ochrony podczas sprawowania urzędu.
– Myślę, że to zarówno ocena ryzyka, jak i strategia procesowa. Dzięki temu widzisz, co mają na ciebie i znajdujesz sposoby manewrowania tym, co mówią, blokując ich zeznania – tłumaczył prawnik Andrew Lieb w rozmowie z CBS New York.
Julie Gerchik, adwokatka Lindsey Boylan, przekazała z kolei, że jej klientka była już dwukrotnie przesłuchiwana na wezwanie Cuomo. Kobieta oskarżyła polityka jako pierwsza, twierdząc m.in., że ten zaprosił ją do gry w rozbieranego pokera. – Pan Cuomo nie ma żadnych skrupułów przed kontynuowaniem nękania kobiet, które wykorzystywał – powiedziała „WSJ” prawniczka.
Cuomo po prawie dwóch latach od wybuchu skandalu nadal przekonuje, że jest niewinny. W sierpniu 2021 r. zrezygnował z urzędu gubernatora w związku z oskarżeniami.