Długie wystąpienie przed uczestnikami nabożeństwa w kościele God’s Battalion of Prayer w East Flatbush było pierwszym od czasu rezygnacji z urzędu gubernatora NY w sierpniu ub.r. Andrew Cuomo dowodził w nim, że został niesprawiedliwie zmuszony do odejścia. Twierdził, że „polityczne rekiny” w Albany poczuły krew i ruszyły do ataku dla własnych korzyści, a prokuratorskie działania, które nie zakończyły się postawieniem zarzutów, były uchybieniem. - Wykorzystali kulturę anulowania, by skutecznie unieważnić głos wyborców – stwierdził.
- „Seryjny napastnik seksualny Andrew Cuomo nie uchroni przed swoimi kłamstwami nawet domu modlitwy" – skomentowało w oświadczeniu biuro kampanii prokurator generalnej Letiti James, która walczy o reelekcję i latem opublikowała raport potwierdzający zarzuty 11 kobiet wobec Cuomo.