Ponad 6,2 miliona zachorowań, niemal 190 tysięcy zmarłych - to dotychczasowy bilans pandemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. USA to kraj najbardziej dotknięty śmiercionośną zarazą na całym ziemskim globie. A rodzina Jacoba Serrano (23 l.) z Florydy jest jedną z tych, które ucierpiały najbardziej. Młody mężczyzna stracił aż siedmioro krewnych przez koronawirusa! Ale zamiast pogrążyć się w rozpaczy, postanowił działać i iść na wojnę z Covidem.
Zgłosił się na ochotnika do naukowców z Oxfordu, którzy prowadzą badania nad nowatorską szczepionką na koronawirusa. Został pierwszym Amerykaninem, jaki przyjął opracowywany przez nich specyfik w trzeciej fazie testów. Otrzymał zastrzyk w Headlands Jem Research Institute w Lake Worth na Florydzie, a potem dostało go ponad 30 innych wolontariuszy. - Tylko spójrzcie, jak wiele osób straciło życie - powiedział Jason Sorrano w wywiadzie dla CBS. - Nie chcę, żeby dalej tak było. Wiem, że podejmuję ryzyko, ale chcę przyczynić się do postępu choćby o jeden krok, bez względu na konsekwencje - mówi wolontariusz.
