Covid-19 korzysta z braku dystansu. Bary i kościoły nowymi ogniskami wirusa

2020-06-24 19:17

Co mają wspólnego kościoły, bary i kluby z tancerkami? To one są nowymi ogniskami Covid-19, co pokazują alarmujące dane z innych stanów. Nowy Jork, wchodząc do II fazy otwarcia właśnie udostępnił ludziom bary i kościoły. Czy nowojorczycy mają się obawiać nowej fali epidemii?

Od dwóch dni cieszymy się II fazą otwarcia Nowego Jorku. Tłumy, korzystając z pogody, oblegają stoliki przed barami. Wierni, choć wciąż w maseczkach, mogli wrócić do świątyń. Tuż za granicami metropolii kolejne regiony - Mid-Hudson we wtorek, a Long Island w środę, wchodzą w III fazę, z otwartymi wnętrzami barów i handlem bez ograniczeń.

Jednak w stanach, gdzie problem Covid-19 wydawał się opanowany, widmo zarazy znów wypełza. I to skąd - z barów, klubów z tancerkami i kościołów. Nowe potwierdzone przypadki choroby pojawiły się w poniedziałek w 23 stanach. W Baton Rouge, LA, co najmniej 100 osób uzyskało pozytywny wynik testu na obecność wirusa po odwiedzeniu barów w rozrywkowej dzielnicy Tigerland, popularnej zwłaszcza wśród studentów Louisiana State University. Na chrześcijańskim obozie letnim w pobliżu Colorado Springs, CO, co najmniej 11 pracowników zachorowało tuż przed rozpoczęciem sezonu. Obóz musiał anulować nowe turnusy po raz pierwszy od 63 lat.

W Las Vegas, NV, zaledwie kilka tygodni po ponownym otwarciu kasyn, pozytywne wyniki testów stwierdzono u grupy pracowników kasyn, restauracji i hoteli. W hrabstwie Union, OR, wiejskiej społeczności liczącej 27 tys. ludzi, około czterech godzin drogi od Portland, na początku czerwca odnotowano tylko osiem przypadków wirusa. Do 20 czerwca liczba ta wzrosła do ponad 250. Większość zarażonych uczęszczała do miejscowego kościoła zielonoświątkowego.

Gubernator Jim Justice (69 l.) z Zachodniej Wirginii powiedział, że sześć ognisk koronawirusa zostało powiązanych z kościołami w stanie. Trzy z nich były nadal aktywne. Justice nie planuje zamykać kościołów, ale przyznał również, że stanowią one poważne niebezpieczeństwo.

- Rzeczywistość jest prosta. Wierni nie przykładają wagi do noszenia masek lub siedzenia co drugiej ławce – powiedział gubernator.

Dla równowagi - nowymi ogniskami choroby są też bary z tancerkami. Co najmniej cztery przypadki wirusa były związane z Klubem Dżentelmenów Cruisin 'Chubbys w Wisconsin Dells. Dwa kolejne przypadki zidentyfikowano wśród pracowników Flamingo Las Vegas Hotel and Casino. W hrabstwie Clark, w tym w Las Vegas, średnia dzienna liczba nowych przypadków podwoiła się w ciągu dwóch tygodni, z 124 do 250 w niedzielę. Nevada odnotowała najwyższy wzrost liczby nowych ujawnionych jednego dnia przypadków. Wykryto 452 zakażeń.

W kilku stanach zidentyfikowano już przypadki koronawirusa u ponad 50 osób, które uczestniczyły w ostatnich protestach przeciw przemocy policji. Teraz stanowe departamenty zdrowia z niepokojem obserwują wirusowe mapy, szukając na nich nowych potencjalnych ognisk choroby.

W Nowym Jorku sytuacja jest stabilna. We wtorek wirusa wykryto u 1 proc. przebadanych czyli 597 osób. 27 osób zmarło.