Według przedstawionych przez Con Ed propozycji od stycznia 2020 r. zapłacić mielibyśmy za prąd o 4.2 proc. więcej niż obecnie. Rok później stawki wzrosłyby o kolejne 4.7 proc., a w 2022 – 4 proc. Niestety to nie wszystko. Zaproponowane podwyżki za dostawę gazu są jeszcze większe. Przeciętny klient zobaczy w 2020 r. na rachunkach opłaty wyższe o 7.5 proc., kolejny wzrost nastąpi w 2021 r. o 8.8 proc. i w 2022 r. o 7.2 proc. – Oni mają monopol i robią, co chcą. I znowu chcą więcej. Szkoda, że w tym czasie nasze wypłaty tak nie rosną – mówi Liam Walsh, klient Con Ed. Wiele organizacji, w tym American Association of Retired Persons, apeluje do władz miasta i stanu, by wpłynęły na komisję i nie pozwoliły na tak duży wzrost cen, bo dla wielu osób już w tej chwili są one za wysokie. Dowodem na to są dane z Con Ed. Aż 10 proc. klientów zakładów jest spóźnionych z opłatami co najmniej60 dni. Adwokaci mieszkańców NY, rozumiejąc, że zakłady potrzebują pieniędzy na utrzymanie działania i dostaw, sugerują, by stan i miasto wsparły je finansowo. Przedstawiciele PSC wysłuchali w środę argumentów na dwóch publicznych spotkaniach: w Yonkers Public Library i SUNY Global Center. Jeżeli komisja zaakceptuje podwyżki, pierwsza wejdzie w życie pod koniec stycznia 2020 r.
Con Ed straszy wielkimi podwyżkami
2019-12-11
21:49
Dostawca prądu i gazu Con Edison zapowiada podwyżkę. A właściwie trzy z rzędu. Mogą być one bardzo bolesne dla 3,3 mln nowojorczyków mieszkających w pięciu dzielnicach NYC i Westchester County. Uratować nas może jedynie ingerencja władz stanowych i miejskich, które mogą wpłynąć na Public Service Commission, stanową komisję mającą zatwierdzić podwyżki.