25-latek przypłacił życiem szaleństwa na nowojorskich ulicach. NYPD ujawniła tożsamość młodego mężczyzny, który zginał w koszmarnym wypadku na Nassau Expressway w pobliżu lotniska JFK. Służby zostały wezwane w okolice zjazdu nr 3 przy trasie w środę wczesnym rankiem. Na miejscu znaleziono zmiażdżone BMW i 25-letniego kierowcę, którego wyrzuciło z auta.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna pędził z potężną prędkością Nassau Expressway na wschód przez Springfield Gardens, gdy w okolicy zjazdu na North Hangar Road zjechał na prawe pobocze. Osobówka uderzyła w słup, a siła uderzenia odrzuciła ją na lewe pobocze. Auto koziołkowało, a kierowca wypadł z pojazdu. Ratownicy zabrali go do Jamaica Hospital Medical Center, gdzie stwierdzono jego zgon.
Jak się okazało za kierownicą BMW siedział Andre A. Beadle z Pelham Gardens na Bronksie. 25-latek był doskonale znany fanom szybkich samochodów i nielegalnych wyścigów ulicznych. Swoimi popisami w fioletowym BMW M240, również na torze wyścigowym w Pensylwanii, chwalił się w internecie, m.in. na YouTube, gdzie publikował jako 1Stockf30. Obserwowało go tam 59 tys. osób. Na Instagramie miał 240 tys. obserwatorów. Wielu z nich żegna go nazywając „legendą”. - „Spoczywaj w pokoju” – piszą fani na Instagramie.