– To rażące naruszenie naszej suwerenności narodowej – powiedział Michael Driscoll, szef nowojorskiego biura FBI, informując o zatrzymaniu „Harry’ego” Lu Jianwanga (61 l.) z Bronksu i Chena Jinpinga (59 l.) z Manhattanu. Jak przekazali agenci federalni, obaj mieli pomagać w utworzeniu tajnego komisariatu, który mimo że wspierał chińskich obywateli w odnawianiu ich dokumentów, przede wszystkim pomagał Pekinowi w lokalizowaniu politycznych przeciwników. Jednym z nich miał być prodemokratyczny działacz pochodzenia chińskiego mieszkający w Kalifornii.
Zatrzymani zostali oskarżeni o spisek na rzecz obcego rządu. Również w poniedziałek, Departament Sprawiedliwości poinformował o oskarżeniu kolejnych 34 funkcjonariuszy chińskiej policji, którzy mieszkają w USA, o wykorzystanie mediów społecznościowych do nękania opozycjonistów.