- Przystępna, inteligentna, obdarzona ogromnym poczuciem humoru, mądrością - a jednak pomnikowa. Głos brzmiący w uszach – w radiu i na żywo, charakterystyczny, rozpoznawalny - napisała ze wzruszeniem na Facebooku Małgorzata Kot Dyrektor Zarządzająca Muzeum Polskiego w Ameryce, gdzie we wrześniu 2019 roku, podczas I Kongresu Teatru Polskiego została Ewie Milde (+76l.), i jej mężowi Bogdanowi Łańko wręczona nagroda przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w Ameryce w uznaniu wieloletniej pracy artystycznej.
- Pierwsze nasze spotkanie odbyło się dawno temu, pod koniec lat 90 na kabarecie Bocian jeszcze w Eugene Fireside. Mistrzyni pointy, dowcipnie kontrapunktująca rozmowę. Pięknie słuchała pytając - wspomina Małgorzata Kot. - Okazywała nam, muzealnikom i naszym sprawom wiele wyrozumiałości. Brakowało jej, gdy już nie mogła uczestniczyć w spotkaniach i imprezach osobiście, ale Bogdan Łańko zawsze pięknie starał się istnieć na nich za dwoje. Wyrazy szczerego współczucia dla Bogdana Łańki, przyjaciół i bliskich Ewy. Niech Aniołowie zabiorą Ją do raju - dodaje Kot.
Ewa Milde urodziła się w Skierniewicach. Była absolwentką Wydziału Aktorskiego PWSTiF w Łodzi. W latach 1971-1982 była aktorką warszawskiego Teatru Ateneum. Zagrała w wielu filmach, m.in. w serialu „Czterdziestolatek”, „Alternatywy 4”, także w kultowym filmie „Miś” oraz w „Tulipanie” i „Królowej Bonie”.
Do Chicago przyjechała w 1987 r. była związana z polonijnym radiem i teatrami. Z Bogdanem Łańką prowadziła program radiowy pod tytułem „Na serio”, założyła z nim też literacki kabaret Bocian.
Chicagowski pogrzeb polskiej aktorki. Polonia w Chicago pożegnała Ewę Milde
W piątek w domu pogrzebowym Pietryka Funeral Home w Chicago przyjaciele, rodzina i fani pożegnali polską aktorkę Ewę J. Milde (+76 l.), która zmarła w sobotę 24 lipca w Chicago. W sobotę, w Kościele św. Trójcy w Chicago odprawiono mszę za jej duszę. W niedzielę w Art Gallery Kafe w Wood Dale, gdzie często występowała, odbył się wieczór wspomnień o tej wspaniałej aktorce, przyjaciółce i żonie.