Chcieli pomóc, trafili w szpony ICE

2019-07-29 19:40

Bezduszność działań federalnych służb imigracyjnych nie zna granic. Setki imigrantów zostało aresztowanych przez agentów Immigration and Customs Enforcement (ICE) po tym, jak zdeklarowali pomoc dzieciom zatrzymanym przez Border Patrol na południowej granicy.

Zgodnie z zarządzeniami prezydenta Donalda Trumpa (73 l.) osoby zatrzymane na nielegalnym przekraczaniu granicy mają być zatrzymywane i osadzane w ośrodkach deportacyjnych. Dotyczy to także małych imigrantów. W tym przypadku jednak władze muszą najpierw znaleźć rodzica lub opiekuna. Z pomocą maluszkom ruszyli imigranci mieszkający już w Stanach Zjednoczonych. Nawet po kilkanaście lat. Bez względu na swój status oferowali im pomoc i schronienie, składając dokumenty do Department of Health and Human Services, który sprawuje opiekę nad małymi imigrantami. Problem w tym, że ten departament zawarł w kwietniu 2018 r. ciche porozumienie z Department of Homeland Security (DHS) o przekazywaniu danych osób, które starają się pomóc maluszkom. W ten sposób ICE dostaje na tacy informacje i dokonuje aresztowań. Ku oburzeniu adwokatów imigracyjnych i wielu polityków. Ale ICE jej broni, twierdząc, że chodzi o dobro dzieci. – Naszym zamysłem było uniknięcie wszelkich prób przemycania dzieci, by nie dostały się w ręce niebezpiecznych osób – mówił podczas przesłuchania na Kapitolu Matthew Albence, pełniący obowiązki dyrektora Immigration and Customs Enforcement. W tę dobrą wolę nie wierzą działacze imigracyjni. Od kwietnia 2018 r. agenci ICE aresztowali 330 imigrantów chcących pomóc dzieciom.