Śledczy aresztowali Trevora Bickforda (19 l.) w poniedziałek po tragedii, która w sylwestrową noc rozegrała się na Eighth Avenue i 52nd Street. Chwilę po godz. 10 pm nastolatek miał podejść do policjantów pilnujących zabawy trwającej na Times Square. Wyciągnął maczetę i zaatakował nią oficerów Paula Cozzolino i Louisa Iorio. Gdy próbował uderzyć funkcjonariusza Michaela Hannę, ten postrzelił nastolatka. Bickford został oskarżony o usiłowanie napaści i zabójstwa dwóch funkcjonariuszy.
„New York Post” podał, że nastolatek chwilę przed atakiem krzyczał „Allahu Akbar (Bóg jest wszechmocny)”. CNN przekazała z kolei, powołując się na źródła policyjne, że Bickford miał przy sobie dziennik. Podobno krytykował w nim własnego brata, który wstąpił do amerykańskiej armii. „Dołączyłeś do szeregów mojego wroga” – miał napisać. W dniu ataku napisał: „To będzie prawdopodobnie mój ostatni wpis”, po czym zaznaczył, jak chce być pochowany i kto ma otrzymać jego rzeczy.
Chłopak był znany FBI, która niedawno umieściła go na liście obserwacyjnej domniemanych terrorystów. Wedle CNN 10 grudnia matka i babcia nastolatka zjawiły się na komisariacie w Wells, ME, by opowiedzieć funkcjonariuszom o jego planach. Brickford, który ponad rok temu przeszedł na islam, miał bowiem chcieć wyjechać do Afganistanu, by dołączyć do talibów. Miał też zapewniać, że jest gotów umrzeć za swoją religię.