Prokurator zadziwiła nowojorczyków. Chce, by policja odpuściła piratom

2020-09-28 16:57

Epidemia koronawirusa wywróciła życie do góry nogami. Choć wydawało się, że nowojorczyków nic już nie zaskoczy, właśnie zrobiła to nowojorska prokurator generalna. Letitia James (62 l.) poleciła policji, by zrezygnowała z zatrzymywania na ulicach kierowców naruszających przepisy drogowe. Ma to pomóc w zapobieganiu prowadzącym do rozlewu krwi interwencjom. Rekomendacja wprawiła w osłupienie nie tylko policjantów, ale też wielu polityków i aktywistów.

Prokurator generalna NY Letitia James (62 l.) pełni funkcję specjalnego prokuratora wyznaczonego do zbadania brutalnych policyjnych interwencji zakończonych śmiercią. W piątek poinformowała, że nie wystąpi z oskarżeniem wobec sierżanta Jonathana Rivery, który w październiku 2019 r. zastrzelił na Bronksie zatrzymanego za brak zapiętych pasów kierowcę Allana Feliza (31 l.). Mężczyzna okazał policjantowi dokumenty swojego brata, a potem próbował wsiąść do auta i odjechać. Prokurator ogłosiła, że nie ma podstaw do ścigania policjanta, poradziła jednak władzom NYPD zmianę polityki.

Letitia James zaleciła, by policja zrezygnowała z prowadzenia takich zatrzymań, by uniknąć ryzyka niepotrzebnej przemocy, a nawet śmierci. – Ogromna większość zatrzymań w ruchu drogowym, również i to, nie dotyczy przestępczej działalności, ale zaangażowanie policji w takich sytuacja może skutkować brutalnymi starciami – stwierdziła. Jej apel wywołał lawinę oburzenia, m.in. ze strony Stowarzyszenia Detektywów. – Kolejne szaleństwo z Albany. Prokurator generalny i inni wybrani urzędnicy powinni zachęcać wszystkich nowojorczyków do respektowania tworzonych przez nich praw, a nie próbować wymyślać, jak je ominąć. Zmierzamy w stronę dalszej katastrofy!!! – skomentowało na Twitterze, w czym wtórowali mu również niektórzy nowojorscy radni i członkowie stanowej legislatury.

Nasi Partnerzy polecają