Kryzys na południowej granicy USA trwa już od długiego czasu. Karawany imigrantów nadciągnęły na Stany. Tysiące szukają azylu. Osadzeni w obozach czekają w kolejce, by o niego wystąpić. Sprawa nie jest prosta, bowiem prezydent Donald Trump (73 l.) zarządził wiele zaostrzeń utrudniających życie szukającym szczęścia i lepszego życia. Imigranci mogą występować o azyl tylko w tzw. porcie wejścia, więc żaden, który przekroczy granicę nielegalnie, nie ma na niego szans. Niemniej imigranci forsują granicę i dochodzi do starć. W związku z tym podniosły się głosy o to, by 80 tysięcy pracowników pełniących różne zadania na granicy miało na sobie kamery, które będą nagrywać ich działania. Kilka dni temu nowojorski kongresman Adriano Espaillat zaprezentował ponownie zaproponowaną w 2017 roku ustawę i wezwał do jej przyjęcia. Nakazuje ona wyposażenie w kamery 60,000 pracowników U.S. Customs and Border Protection oraz 20,000 oficerów U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE). – Sytuacja na granicy jest napięta i niepokojąca. Posiadanie kamer pozwoli na to, by kontrolować to, co się tam dzieje i przede wszystkim widzieć sposób działania agentów – powiedział polityk. Kamery miałyby być włączone podczas całego dnia pracy danego funkcjonariusza. Matthew Burke z ICE nie chciał komentować pomysłu, zapewnił jednak, że agencja „pilnuje, by działania były prowadzone humanitarnie, z szacunkiem i profesjonalnie”.
i
Chcą kamer dla pograniczników
2019-02-10
0:09
Imigracyjna batalia trwa. Na różnych podłożach. W związku z napiętą sytuacją na meksykańsko-amerykańskiej granicy demokraci z Izby Reprezentantów chcą, by każdy agent imigracyjny oraz Border Patrol był wyposażony w kamery.
