Z raportu PropertyClub, śledzącego rynek nieruchomości, wynika, że przez ostatnią dekadę ceny nieruchomości na Ridgewood wzrosły o 111 proc. W 2010 roku można było kupić dom średnio za 450 tys. dol. Obecnie średnia cena wynosi 950 tys. dol., czyli podskoczyła o 500 tys. dol. Jeszcze większy wzrost cen nieruchomości odnotowano na Greenpoincie. Aż o 162 proc.! Jak wynika z raportu, jeszcze 10 lat temu nieruchomość na Greenpoincie można było kupić średnio za $549,500, a obecnie trzeba się przygotować na inwestycję rzędu $1,439,253. Najbardziej w górę poszły nieruchomości na Cobble Hill na Brooklynie. Obecnie trzeba za nie zapłacić średnio 2,5 mln dol., w 2010 roku $1,150,00.
Ceny domów w polskich okolicach rosną jak szalone
To dobra wiadomość dla tych, którzy posiadają nieruchomości na Greenpoincie czy Ridgewood. Gorsza dla tych, którzy myślą o zakupie domu w tych zamieszkiwanych licznie przez Polaków okolicach. Przez ostatnią dekadę ceny nieruchomości w tych obu dzielnicach wzrosły o ponad 100 proc. Kupujący muszą liczyć się z wydatkiem co najmniej miliona dolarów.