Burze śnieżne wstrząsnęły Wschodnim Wybrzeżem

2022-01-18 17:41

Choć obszar metropolii nawiedzały w poniedziałek głównie deszcze, miasto i stan przygotowały się na nagłe załamanie pogody. Burze z silnymi wiatrami, śniegiem, a nawet tornadem zdezorganizowały juz życie w południowej części Wschodniego Wybrzeża.

Dla nowojorczyków najlepszą zapowiedzią nadchodzacego kataklizmu było sprzątnięcie w sobotę choinki sprzed Rockefeller Center. Wielki norweski świerk miał świecić na Manhattanie do niedzielnego wieczora, ale postanowiono nie ryzykować. Opady śniegu miały co prawda ominąć NYC, gdzie jest stosunkowo ciepło, ale obawiano się porywistych wiatrów, które pokazały co potrafią m.in. na Florydzie. Tam w Fort Myers tornado pędzące z prędkością 118 mph zniszczyło całkowicie 30 przyczep mieszkalnych a 51 uszkodziło.

- Podmuchy wiatru pozrywały sieci energetyczne, odcinając zasilanie dla ćwierci miliona odbiorców w obu Karoloinach, Georgii, na Florydzie, w Wirginii i Kentucky - poinformował serwis poweroutage.us.

Nie lepiej burza zaczęła się na północy. W częściach Nowej Anglii, Nowego Jorku, Ohio i Pensylwanii w poniedziałek rano prądu nie miało 75 tys. odbiorców. Do 2 am w poniedziałek na lotnisku w Buffalo na północy stanu odnotowano 10,2 cala śniegu.

Burza i kilkucalowe opady śniegu spowodowały niebezpieczne sytuacje na drogach. W północnej Karolinie do niedzielnego popołudnia odnotowano 300 wypadków drogowych. W jednym zginęły dwie osoby, kiedy rozpędzony samochód, którym jechały wypadł z drogi i uderzył w drzewa. W Durham NC z wiaduktu na autostradzie 147 pionowo w dół spadł tir. Kierowca jest w stanie stabilnym.

W poniedziałek rano prognozowano, że wiatry na obszarze metropolitalnym mogą sięgać w porywach 45 mph, a na Long Island - 60 mph. Żeby zapewnić sprawną reakcję na ewentualny śnieg lub oblodzenie dróg już w niedzielę część pługów i piaskarek w stanie Nowy Jork wysłano w rejon zagrożonych odcinków dróg.