Adams już w styczniu zapowiadał redukcję miejskiej floty. W poniedziałek przypomniał o swoim pomyśle i przedstawił szczegóły. Zgodnie z nimi w nadchodzącym roku fiskalnym miasto pozbędzie się 4 proc., czyli 855 ze swoich 31079 samochodów. Ten ruch pozwoli zaoszczędzić 13,7 mln dol. w skali roku i zmniejszyć liczbę przejechanych przez urzędników mil o 5,13 mln.
Burmistrz przyznał podczas konferencji, że chodzi nie tylko o oszczędności, ale i o bardziej ekologiczne podejście. – Chcemy zachęcić nowojorczyków do wysiadania z samochodów i korzystania z alternatywnych form transportu, a miasto musi dawać przykład – wyjaśnił. Zapewnił też, że redukcja nie dotknie samochodów użytkowych, które pomagają świadczyć usługi dla nowojorczyków.