Burmistrz każe zaciskać pasa

Już na początku swojego urzędowania Eric Adams zapowiedział, że wszystkie miejskie agencje mają obciąć swoje budżety na lata 2022 i 2023 o 3 proc. I tak się stało. - W efekcie zmniejszyliśmy wydatki miasta o $2 bln i wchodzimy w nowy sezon budżetowy z rezerwą ponad $6 mld - powiedział Adams na konferencji prasowej. - Nie wydajemy naszych pieniędzy. Wydajemy wasze pieniądze. Sukces będzie mierzony tym, ile osiągniemy, a nie tym, ile wydamy.

Jednym ze sposobów na oszczędności jest łączenie agencji, które do tej pory działały osobno, a zajmowały się podobnymi problemami.

Adams zaprezentował swój projekt, jako skupiający się na bezpieczeństwie nowojorczyków, ale jednocześnie z budżetu NYPD zabrał $252 mln. Twierdzi jednak, że policja nie musi mieć tych pieniędzy. Miasto chce walczyć z marnotrawstwem i zwiększyć bezkosztowo liczbę policjantów na ulicach. Na patrole mają trafić policjanci zajmujący się do tej pory pracą biurową. Adams chce też wprowadzić długofalowe programy edukacji młodzieży, pomocy bezdomnym i osobom z problemami psychicznymi. To ma zapobiec fali przemocy na nowojorskich ulicach.

Drugim priorytetem budżetowym ma być odbudowa gospodarki miasta po pandemii. Nowy Jork ma inwestować więcej w rodziny robotnicze. Według Adamsa to m.in. podnoszenie ulgi podatkowej, ulga dla właścicieli nieruchomości, którzy zdecydują się na budowę placówek opieki nad dziećmi, czy ulga dla firm oferujących bezpłatną opiekę nad dziećmi swoim pracownikom.

Adams zapowiada też zwiększenie dostępu do transportu publicznego. - Ten projekt budżetu pomoże miastu zarówno podnieść się ze zniszczeń spowodowanych pandemią, jak i wejść w erę dobrobytu - zapowiedział Adams.

Projekt musi jeszcze zostać przyjęty przez Radę Miasta, co wiąże się z wielotygodniowymi ustaleniami i debatami nad propozycjami zmian.