Czyżby Brian Laundrie nie żył? Młody mężczyzna jest od początku września poszukiwany przez policję. Wcześniej podróżował po Stanach ze swoją dziewczyną Gabby Petito (+22 l.) z Long Island. Ciało dziewczyny znaleziono 19 września na campingu w Wyoming, a miejscowy koroner orzekł, że została uduszona.
Laundrie nie jest formalnie podejrzewany o spowodaowanie jej śmierci, ale policja chce go przesłuchać. Krąży za nim również list gończy FBI w związku z nielegalnym posłużeniem się kartą bankową dziewczyny. Przy jej pomocy Brian miał wydać około $1000.
Poszukiwania Laundrie na Florydzie trwają. Teraz włączyła się do nich kolejna jednostka.
- Pomagamy policji North Port, biuru szeryfa hrabstwa Sarasota i FBI w poszukiwaniu zbiegłego chłopaka Gabby Petito w rezerwacie Carlton na powierzchni 25 000 akrów - poinformowała jednostka K9 z biura szeryfa hrabstwa Pasco.
Do akcji przystąpił ich najlepszy funkcjonariusz - pies Diesel (3 l.), labrador retriver przeszkolony do wykrywania ludzkich szczątków. Policja zastrzega jednak, że fakt uzycia psa specjalizującego się w poszukiwaniu zwłok nie świadczy wcale o tym, że uważają poszukiwanego za zmarłego.
